Kuba „elKU” Szymańczyk - Oszust ? (Opinie o Elku, Opinie o Kuba Szymańczyk)

Kuba „elKU” Szymańczyk - Oszust ? (Opinie o Elku, Opinie o Kuba Szymańczyk)

Od redakcji: Tekst dostaliśmy od jednego z naszych użytkowników z prośbą o wrzucenie. Jako, że dotyczył też nas chętnie to zrobiliśmy i potwierdzamy rewelację Mateusza.

Dlaczego tekst zniknął na 48 godzin. Daliśmy przez ten czas Kubie możliwość wpłaty 200 zł na dom dziecka (Wystarczyło potwierdzenie wpłaty z jego danymi i danymi domu dziecka). Lub przesłanie gadżetów takich jak smyczki czy koszulki czy coś innego do nas i przekazalibyśmy je też na dom dziecka. Jednak odmówił więc artykuł wraca. (Skąd taka kwota?? - Jest to tylko część strat jaką obliczyliśmy - darowizna na dom dziecka, bo nie zależy nam czy to na zarobkach czy to na wybiciu się. Artykuł pozostanie na stronie dopóki elKU nie odpokutuje w jakiś sposób swoich win [Prace społeczne, wpłata na dom dziecka, cokolwiek])

Pamiętacie szum medialny, który wytworzył się wokół Good Game Expo? Zapewne tak, gdyż według sugestii wielu „znawców” tej dziedziny, miałabyć to jedna z największych imprez e-sportowych w Polsce. No właśnie… „miałabyć”, bo w konsekwencji okazała się piętnem dla organizatorów i wielkim zawodem wśród fanatyków w/w wydarzenia.

Już sam przebieg imprezy pozostawiał wiele do życzenia. Jak można było usłyszeć od osób będących na miejscu - takie warunki nie powinny mieć miejsca, gdy mówimy o wydarzeniu pokroju największych eventów. Cóż… zarówno zaproszone osobistości, jak i gracze, czy w końcu widzowie, byli w stanie przeboleć zaoferowane warunki. Impreza dobiegła końca… a ten koniec był wyczekiwany chyba najbardziej , by oszczędzić nieuniknionego wstydu.

 

 

Good Game Expo 2016 dobiegło końca, ale czy aby na pewno? Czy Kuba Szymańczyk znów nie dał rady??

 

Rzeczywiście, impreze można uznać za zakończoną. Szkoda tylko, że pewne sprawy wyszły na jaw po takim czasie. Wpadliśmy na mały trop, który wypłynął do sieci dzięki uprzejmości Olka „vuzzey” Kłosa. Podsumował on zamieszanie, które ciągnie się po całej haniebnej imprezie. Jak się okazuje, przedstawiciele Good Game Expo, bądź całkiem inna firma (bo i takie głosy chodzą wśród populacji cybernetycznego światka) do tej pory nie rozliczyła się z osobami, które czyniły swoją zawodową powinność w sercu imprezy. Sytuacja jest nadwyraz dziwna, gdyż ciężko wyobrazić sobie sytuacje, w której to na wielkiej imprezie, pracuje grono zatrudnionych ludzi, opierających wszystko na umowach i w konsekwencji nie otrzymując obiecanego wymagrodzenia. W czym więc jest problem? A może to nieprzemyślane działania Kuby „elKU” Szymańczyka, któremu ciężko jest się zdecydować, za co tak naprawdę odpowiada. Będąc na „gorącym krześle”, sugerował on wszystkim, że nie może odpowiadać za cudze braki. Jak się potem okazało, jego kompetencje względem imprezy były na tyle wysokie, że odpowiada on za każdy - nawet najdrobniejszy zaistniały brak. Poniżej prezentujemy wypowiedź „atakowanej” gwiazdy, która nie potrafi trzymać się jednego zdania.

 
Czy przypominacie sobie wzmiankę o tym, że impreza zapowiadała się niezwykle dobrze, a organizatorzy zapewniali, że wszystko zostało zapiętę na ostatni guzik? Obalamy ten mit! Jeżeli najważniejsze sprawy legły w gruzach, a całości można przypisać plakietkę kłamstwa, to dlaczego populacja ma zaufać 17 letniemu chłopakowi, który stara się być za coś w pełni odpowiedzialny, a potem od tej odpowiedzialności bardzo dobitnie ucieka. Główny promotor, który rzucał zapewnieniami, był w stanie podpisywać się pod wszystkim własnym nazwiskiem, nagle przenosi się w cień? Cóż innego mu pozostaje, skoro musi odpowiadać za wszelkie wypowiedziane słowa, których świat nie zapomina….

Jak można zauważyć, zapowiada jest kolejna edycja tegoż oto turnieju. Organizatorzy najwidoczniej nie czują się winni i robią krok w przód - oby nie nadszedł czarny PR i swego rodzaju „riplej”, bo z kolejnej afery ciężko będzie się wytłumaczyć. Wszyscy przyglądamy się sytuacji i czekamy na ostateczny rezultat. Czy Kuba „elKU” Szymanczyk podoła sytuacji i zdoła odzyskać pieniądze, które dziwnym trafem przedostały się w kuluary esportowego świata, zamiast do kieszeni osób, którym się zwyczajnie należały. Warto nadmienić, iż wynagrodzenia nie dostali komentatorzy: Kuba „KubiK” Kubiak, Olek „vuzzey” Kłos, osoby odpowiadające za rozgrywki m.in. Piotr „petzor” Węgrzyn, a także pierwszoplanowe gwiazdy - sami zawodnicy.
 

 

 E-Sport Challenge nie opublikowało żadnego oświadczenia. Nie wiadomo też, jaki finał będzie miało całe zamieszanie. Co może oznaczać, że nie popiera albo jest zdziwione podejściem Kuby.

 

Teraz kolejny problem, który z nim się pojawił w roli głównej to jego podejście do współpracy z wieloma partnerami. Jedną z zasłyszanych z pierwszej ręki relacji jest wystawienie (nie przybycie) na umówione spotkanie w Warszawie z Erykiem Mazkiem. (Najmłodszy suport RIOT w Polsce) Spotkanie to miało się odbyć tuż przed Good Game Warsaw. Eryk dziś już nie chcę mówić, czego miało dotyczyć spotkanie. Jednak mamy inne dojścia. Otóż spotkanie dotyczyło rzeczy poufnych z RIOT. Dodajmy, że na dzień przed imprezą przechwyciliśmy informację o tym, że Eryk na spotkaniu z prasą stwierdził, że to słaba impreza. Przekazał informację o tym by odwołać RP.  Redakcja ma informacje, (jednak niepotwierdzone), że RIOT wycofał się z RP. 

Kolejna sprawa, czemu w ogóle pisany jest ten artykuł. Na ogół redakcja nie interesuje się dramami. Ale nie, gdy ktoś próbuje ją oszukać. Tu w roli głównej: Kuba „elKU” Szymańczyk.

Otóż Pan ten na Komputronik Gaming Warszawa poznał się z właścicielem YouBoost. YouBoost szukał teamu do zasponsorowania. Kuba podawał się za Menagera KNR. Ale zaproponował, że w zamian za możliwość podpisania kontraktu pomiędzy KNR a YouBoost stoisko na GOOD GAME WARSAW. Taniej to znaczy po 30zł za metr kwadratowy. Warunkiem kontraktu było 2500 zł na głowę dla zawodnika. Plus Elku tyle samo. Jednak team by móc podpisać umowę z YouBoost miał dojść minimum do półfinałów. 
Co ciekawsze nawet gdyby chciał odrzucić umowę miał dać już w tej cenie dostęp do stanowiska. Elku wraz z teamem z powodu tego, że muszą wygrać odrzucili umowę. Jednak obowiązywała Kubę Szymańczyka umowa ustna, co do stanowiska.

Jak się okazało znów nie zamierzał jej dotrzymać. (Znamy inne powody niż oficjalnie Kuba podawał). Zacznijmy od powodu Kuby. 
Kuba: „Mail nie doszedł z danymi firmowymi” - Obecnie pisząc ten artykuł posiadamy 4 kopie maili do Kuby z danymi do faktury.
Nagranie z rozmowy telefonicznej pomiędzy Łukaszem a Kubą Szymańczykiem sugerują coś z goła innego. W rozmowie padają słowa o wyprzedaniu miejsc wszystkich na imprezę. I że szef ciśnie Kubę, że nie może tak tanio sprzedawać miejsca. Łukasz w rozmowie dociska Kubę i ten zgadza się jednak potem na sprzedaż miejsca po tyle. Dalszy przebieg wydarzeń to nie odbieranie przez Kubę telefonów oraz wysyłanie wiadomości mail nie doszedł. Jednak Kuba dostał też dane do faktury w SMSie.

Jak widać Kuba Szymańczyk jedno a drugie życie. Jeśli będzie duże zaciekawienie pokażemy jeszcze między innymi jak oszukał jedną z organizacji E-Sportowych. Tak, więc komentujcie i udostępniajcie gdzie się da. 

 

Zdjęcie pochodzi z oficjalnego profilu Kuby Szymańczyka

Jak wychodzi z materiału KUBA "elKU" SZYMAŃCZYK nie do końca gra czysto 🙂  

youboost logo
Poznaj nas. Zaprzyjaźnij się z nami. Wykreuj przy naszej pomocy swój własny sukces.
ZOBACZ NASZĄ OFERTĘ
KONTAKT
533 525 168
ZOBACZ NASZE PROFILE
ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA