Na czym to polega?
Nie wszystkie działania, które polepszają pozycję Twojej strony są bezpieczne i legalne. Każda przeglądarka posiada własny, unikalny regulamin, którego należy przestrzegać. Działania, które są uznawane za niewłaściwe, to między innymi nadmierne zagęszczenie rozmieszczenia słów kluczowych, double content czy brak optymalizacji witryny. Innym przypadkiem nielegalnego działania według Google jest umieszczanie dużej ilości reklam na stronie firmowej. Przeglądarka szybko wyłapuje te błędy i nakłada na witrynę filtr, który całkowicie ucina jej zasięgi. W konsekwencji pozycja strony internetowej spada w dół o wiele stopni, gdzie jest praktycznie niezauważalna przez potencjalnych klientów.
Filtr może obejmować całą stronę lub jedynie jej część. W przypadku całkowitego zbanowania witryny internetowej wszystkie słowa kluczowe, na które była ona pozycjonowana stają się nieaktywne. Natomiast częściowe nałożenie filtra skutkuje usunięciem wybranych haseł, które prowadziły do naszej strony.
Wyróżniamy filtry algorytmiczne, czyli zakładane automatycznie w wyniku nieprzestrzegania regulaminu, oraz ręczne, które są skutkiem interwencji pracownika przeglądarki. Te pierwsze bazują na domyślnym blokowaniu działań, które są niedozwolone i łamią zasady Google. Przykładem takich zachowań jest np. double content, czyli kopiowanie treści z innych stron internetowych i używanie ich jako własnych. Założenie filtru algorytmicznego na witrynę może nastąpić również w sytuacji, gdy autor zamieszcza bardzo zagęszczone słowami kluczowymi teksty. Google nie powiadamia swoich użytkowników o podjętych działaniach, dlatego przedsiębiorcy często nie znają przyczyny zmniejszonego zainteresowania swoją stroną. Filtr założony ręcznie wynika zwykle z nadmiernej liczby linków, które prowadzą do witryny.
Umieszczanie ich na stronach, które są tworzone jedynie w celu pozycjonowania, skutkuje permanentnym zbanowaniem. Ofiarą takich nielegalnych działań SEO są zwykle właściciele firm, którzy oszczędzają na marketingu i korzystają z usług niedoświadczonych przedsiębiorstw. Oszustwa tego typu zostają automatycznie wykrywane przez Google co prowadzi do nałożenia filtru na stronę internetową firmy.
Ograniczenia mogą mieć charakter całościowy lub częściowy. Pierwszy typ filtrów dotyczy ogółu witryny oraz fraz kluczowych odpowiedzialnych za jej pozycjonowanie. W przypadku ograniczeń częściowych, firma przestaje być widoczna podczas wyszukiwania pewnych słów, jednak nie wszystkich.
Jak rozpoznać, że dostałeś filtr?
Głównym objawem, jaki można zaobserwować w przypadku nałożenia filtra przez Google, jest raptowny spadek pozycji strony internetowej w rankingu wyszukiwania. Innym przejawem zastosowania na naszej witrynie kary jest brak pozycjonowania strony na frazy kluczowe, które przestają być aktywne. Google nie informuje użytkowników o filtrach algorytmicznych, dlatego jeżeli chcesz wiedzieć czy Twoja strona została nim obciążona, skonsultuj to ze specjalistami. Wyjątkiem są filtry ręczne, o których nałożeniu zostaniesz uświadomiony za pomocą raportu Google Webmaster.
Co można z tym zrobić?
Filtry ręczne można zredukować poprzez usunięcie błędów, czyli zwykle nadmiernej ilości linków, które prowadzą do strony. Następnie można ubiegać się o rozpatrzenie Twojego wniosku i oczekiwać na pozytywny wynik. Natomiast w przypadku filtrów algorytmicznych, wykrycie przyczyny ograniczenia działania naszej strony jest bardziej skomplikowane i wymaga konsultacji ze specjalistą w tej dziedzinie. Regulamin przeglądarki ulega ciągłym modyfikacjom. W związku z tym warto jest powierzyć marketing SEO swojej firmy doświadczonym agencjom, które znają zasady działania w sieci. W YouBoost pomogliśmy wielu firmom w zdjęciu filtrów Google i nauczyliśmy je, jak zapobiegać ponownym ograniczeniom strony. Dołącz do naszych klientów i ciesz się sprawnie działającą witryną internetową.